niedziela, 16 czerwca 2013

Po czym można poznać skoczka narciarskiego?


Skoczkowie narciarscy może i nie cieszą się aż tak szerokim gronem fanów jak na przykład piłkarze, ale na ich brak też nie powinni narzekać :)




Jednak nie wszyscy skoczkowie są rozpoznawani. Ci, niestartujący w zawodach rangi światowej, mogą się cieszyć spokojnym życiem.

Jednak skoczkowie narciarscy są wyjątkowi. Cała ta dyscyplina sportu owiana jest odrobiną magii, wyróżnia się spośród innych.



Skoczkowie odznaczają się w gronie sportowców. Czym?

 Po czym można poznać skoczka narciarskiego? 

1. Mimo sowjej budowy, jest przystojny. 
Raczej wolę mężczyzn dobrze zbudowanych, ale skoczkowie są wyjątkami. Mimo drobnej budowy nikt nie jest w stanie im dorównać :P Po prostu mają niesamowity urok osobisty!


2. Mimo bycia szczupłym, jest pięknie umięśniony. 
Patrząc na ich umięśnione ciała łatwo stracić głowę :) Wielu sportowców, w tym przede wszystkim polscy piłkarze, powinni się od nich uczyć jak powinien wyglądać sportowiec.


3. Mimo dużego zapotrzebowania na energię, odżywia się zdrowo.
Nie ma się co dziwić, że w wieku czterdziestu lat wyglądają na dwudziestolatków.



4. Mimo bardzo ciężkich treningów i życia pełnego wyrzeczeń, ciągle się uśmiecha.
Powinniśmy się od nich uczyć optymizmu, zdrowego podejścia do życia oraz czerpania radości z pasji. 


5. Mimo wzajemnej rywalizacji i nieustannej walki o jak najwyższe lokaty, są dla siebie przyjaciółmi. 
Skoki dyscypliną w której nie czuć aż tak rywalizacji. Zawodnicy są względem siebie bardzo fair i często zawierają przyjaźnie na całe życie.





 Tylko Ci, którzy kochają skoki narciarskie są w stanie zrozumieć zarówno fenomen tej dyscypliny jak i samych zawodników. 




Skoki to nie pasja, to styl życia!




Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam. Czekam na Wasze komentarze (dodawanie ich nie boli! :)). Też kochacie skoki? Dlaczego?

Udanego tygodnia! 
                                                                                   XOXO:*
                                                                                                                      


niedziela, 9 czerwca 2013

Wszystkiego najlepszego Maćku!

Tak bardzo Go lubię, że nawet nie wiem od czego zacząć ...



Wpadłam na pomysł, żeby na początku zaczerpnąć trochę informacji z Wikipedii : "Maciej Kot (ur. 9 czerwca 1991 w Limanowej) – polski skoczek narciarski, drużynowy brązowy medalista mistrzostw świata z 2013, indywidualny wicemistrz świata juniorów z 2009, dwukrotny drużynowy brązowy medalista mistrzostw świata juniorów. Zawodnik klubu AZS Zakopane, członek kadry narodowej. Mistrz Polski z Wisły 2013 roku."
Ale to nawet w małym stopniu nie oddaje fenomenu Maćka! :(



Muszę się przyznać, że dwa lata temu byłam bardzo niezadowolona, iż Maciek jeździ na zawody. Uważałam Go za beztalencie mające znanego ojca. Tak, jestem okropna. Biję się w pierś i wszystko odwołuje! Nie poznawszy Go, oceniałam- to było nie fair, ale wystarczył jeden wysłuchany wywiad i moje zdanie na Jego temat zmieniło się o 180 stopni.




Ten sezon był dla Maćka przełomowy. Co prawda to w zeszłym zdobył pierwsze punkty PŚ, ale dopiero w tym rozwinął skrzydła i pokazał część drzemiącego w nim potencjału o którym mówiono od wielu lat. W końcu się przełamał. Ba! Nawet siedem razy meldował się w pierwszej 10, ocierał się o podium! 
Mogliśmy też, dzięki wywiadom, poznać jego osobowość, która urzekła mnie bardziej niż jego wygląd :*



Za co "kocham" Maćka. 

W tym miejscu polecam włączyć ten utwórhttp://www.youtube.com/watch?v=YL1onXVAFEM - podkreśli nastrój :)

1. Za bycie ambitnym. Podziwiam Go. Często czuje niedosyt tam, gdzie inni skakali by z radości. Ciągle chce być lepszy, dokładniejszy, idealny. Ma potrzebę nieustannego rozwoju, dąży do perfekcji. Ustanawia sobie wysokie cele... Jedno jest pewne- Maciek nie spocznie na laurach. Ani się nie obejrzymy, a będziemy mieli kolejnego Mistrza Świata, albo upragnionego Mistrza Olimpijskiego ...

Warto tu przytoczyć wypowiedź Wojciecha Fortuny na temat Maćka: "Dla mnie istotną opinią, była opinia Hannu Lepistoe, który powiedział, że Maciek to taka perełka o którą należy dbać. Plusem było to, że nie był zbyt dużo eksploatowany latem. Pora, aby wykonał duży krok do przodu. Dla mnie to przyszły mistrz świata"






2. Za Jego inteligencje. Nie brak mu wiedzy, czyta książki, rozwija się także w tym aspekcie. Jego wypowiedzi pokazują, iż ma klasę. Jest to człowiek godnie reprezentujący Polskę.

3. Za Jego uśmiech. Gdy cały mój dzień był do dupy, wszystko układało się źle, wystarczyło, że zobaczyłam Jego uśmiech na zdjęciu czy w wywiadzie i jakoś tak cieplej robiło się na sercu... Na Jego widok nogi się uginają. Działa na mnie jak lekarstwo.  ^^



4. Za dbanie o swoich fanów. Często stara się dodawać wpisy i zdjęcia na swojego fejsa, dzieli się z nami swoim życiem, odczuciami, przemyśleniami. Odpowiada nawet na dość męczące pytania. Pozwala nam się poznać. Docenia naszą obecność.




5. Za to, że nie gwiazdorzy. Jego popularność ciągle rośnie, a On nadal pozostaje skromnym, sympatycznym człowiekiem. Brawo!




6. Za Jego profesjonalizm. Maciek nie potrzebuje przeprowadzania analizy skoku z trenerem, jest bardzo świadomym skoczkiem, może w przyszłości doskonałym trenerem?





7. Za poczucie humoru. Maciek jest takim "dobrym duszkiem" drużyny, który, mimo swojego częstego niezadowolenia na skoczni, tryska optymizmem i zaraża nim innych. Oby tak dalej!




8. Za ducha walki. Maciek nigdy się nie poddaje. Z takim nastawieniem musi zajść daleko :) "Hodujemy" w Polsce wielką gwiazdę skoków! 




9. Za bycie dobrym człowiekiem. Maciek wspiera różnego rodzaju organizacje charytatywne, pomaga im zbierać pieniądze na szczytne cele. Nigdy nie musieliśmy wstydzić się za Jego zachowanie, które jest godne naśladowania. Jest też dobrym przyjacielem i bratem. 



10. Za bycie najprzystojniejszym skoczkiem na świecie. Cudowne oczy, zniewalający uśmiech, przepięknie wyrzeźbiony brzuch i do tego te słodkie minki .... Maciek, moim zdaniem, nie ma sobie równych. Mogłabym patrzeć na niego całymi dniami ;p




Pewnie można by tak wymieniać w nieskończoność ... :) Za co Wy lubicie Maćka?


A z racji, że obchodzi dziś swoje 22. urodziny, czas na życzenia!

Najwspanialszy, najprzystojniejszy, najcudowniejszy, naj... Maćku
życzę Ci :

- mnóstwa sukcesów w życiu sportowym jak i prywatnym,


- medali olimpijskich (zarówno drużynowych jak i indywidualnych; 

wiem, że to tylko kwestia czasu jak je zdobędziesz :))

- zdobycia niejednokrotnie tytułu Mistrza Świata


- wielu kryształowych kul


- zadowolenia z tego, co robisz i ogromu pasji 


- pomyślnie i bezproblemowo zdanej sesji


- realizacji swoich marzeń motoryzacyjnych


- prawdziwych przyjaciół 


- mnóstwa powodów do uśmiechu 


- żebyś nigdy się nie zmieniał, bo jesteś cudowną osobą!





Po prostu Cię uwielbiam! 




P.S. Chciałam, aby ten artykuł był taki wyjątkowy i fajny, no ale chyba za bardzo chciałam i dlatego nie wyszło...
Tak czy siak czekam na wasze opinie i komentarze 
(napisanie komentarza naprawdę nie boli :P)
                       
                                                                                                                                             XOXO :*

czwartek, 6 czerwca 2013

100 lat WETERANIE!

Noriaki Kasai obchodzi dziś swoje 41 urodziny!



Noriaki urodził się 6 czerwca 1972r. W Pucharze Świata zadebiutował 3 grudnia 1989r. (jako siedemnastolatek zajął 27, miejsce). Mając zaledwie dziewiętnaście lat wygrał po raz pierwszy konkurs PŚ. Ciekawie czy ktoś już wtedy przypuszczał, że jego kariera będzie tak długa i interesująca.




Noriaki jest sześciokrotnym olimpijczykiem,  drużynowym srebrnym medalistą Zimowych Igrzysk Olimpijskich 1994, sześciokrotnym medalistą Mistrzostw Świata, mistrzem świata w lotach z Harrachova 1992 i zwycięzcą Turnieju Nordyckiego 1999. W konkursach PŚ piętnaście razy zajmował pierwsze miejsce, dziesięć drugie, dziewiętnaście trzecie. Imponujące, prawda?




Jednak nigdy nie zdobył indywidualnie medalu olimpijskiego, nie otrzymał tytułu Mistrza Świata, nie wygrał Kryształowej Kuli. Nigdy nie zwyciężył w konkursie PŚ w Japonii. Czyżby ten niedosyt powoduje, że Japończyk nie skończył jeszcze swojej kariery? A może to po prostu wielka pasja? Mam nadzieję, że to drugie :)



Tak czy siak, chciałabym z tej okazji życzyć Mu wszystkiego, co najlepsze: spełnienia marzeń, zarówno sportowych jak i tych prywatnych, zdobycia brakujących medali, wielu powodów do uśmiechu i bardzo dłuuuugiej kariery! :)


 Zobaczcie sami, czy dalibyście mu tyle lat?! Jak na moje wygląda jakby jeszcze trzydziestki nie miał <3 :="" font="">

Miłego wieczoru :*
                                                                                                                      XOXO :*

wtorek, 4 czerwca 2013

Drakońska dieta skoczków?



Cześć :)
Też macie czasem takie dni, że ciągle jecie, a mimo to nadal jesteście głodni? Mnie to spotkało dziś. Od rana tylko jedzenie, jedzenie i... przyszedł mi do głowy pomysł, by napisać o dość kontrowersyjnym temacie jakim jest odżywianie skoczków narciarskich.
Zapraszam do czytania(najlepiej przygryzając coś dobrego :))!


Na początku tego roku dość dużą sensacją stały się zdjęcia norweskich skoczków zrobione im po wyjściu z sauny. 
"Zapadnięte klatki piersiowe, wystające żebra i mostek oraz cienkie jak patyczki ręce. Tak wyglądają idealni skoczkowie narciarscy, którzy dominują w Turnieju Czterech Skoczni. Rywale podejrzewają, że Anders Jacobsen (28 l.) oraz Tom Hilde (26 l.) głodzą się, by móc latać tak daleko "





Zdjęcia oburzyły wielu ludzi, którzy chyba nie zdawali sobie wcześniej sprawy z wielu wyrzeczeń jakich wymaga ten sport. 
Sportowcy raczej kojarzą się nam z umięśnionym ciałem i wysokokalorycznymi posiłkami. No cóż, skoki narciarskie są sportem wyjątkowym także i w tym aspekcie.


Przykładem bardzo ubogiej diety może być dieta Sebastiana Colloredo, który w dniu konkursu je batonik z płatków kukurydzianych i czekolady na śniadanie, sałata i garść ryżu na kolację. Jego motto zaś brzmi: "kilogram czyni różnicę".



(fakt, na zadowolonego to on nie wygląda ;p)


Głośno nagłaśniana była też kiedyś dieta Martina Schmitta. Skoczek ten o wzroście 182 cm i wadze 63 kilogramów jadł 1300 kaloriami dziennie, co stanowiło zaledwie połowę jego zapotrzebowania.





(może i jest wychudzony, ale nadal mnie pociąga ;d)


Nieciekawy los Svena Hannawalda, który po zdobyciu mistrzowskich tytułów trafił do kliniki, gdzie leczył depresję. Wszystko przez anoreksję...




Najbardziej szokująca była dieta fina- Janne Ahonen chcąc być w Vancouver w świetnej formie przestrzegał diety zawierającej 200 kalorii dziennie. Aż niewyobrażalne. Dla mnie 2000 wydaje się mało ... Ciekawie czy w tym roku też będzie się tak odżywiał. 



Głośno też było a diecie Adama Małysza. Małysz mógł dziennie spożyć zaledwie 1500 kcal. Polski mistrz jadał cztery posiłki dziennie. Na śniadanie ciemne pieczywo, muesli, nieco jogurtu naturalnego i banana.
Jego specyfikiem była słynna bułka z bananem ;d " Bułka spożywana razem z bananem naprawdę posiada walory, które są niezwykle ważne dla utrzymania dobrej kondycji. Jak się okazuje, zarówno fizycznej jak i psychicznej." Więc nasz Mistrz wiedział co robi :)
Na osłodę dodam, że przez pół roku od zakończenia kariery, Adam przytył prawie 7 kg. Nareszcie może jeść na co ma ochotę. Należy mu się! 




Jak wygląda aktualnie ta kwestia u naszych polskich skoczków?

" Kamil Stoch ma 173 cm, a jego waga utrzymuje się na poziomie około 55 kg. Jak zapewnia Kruczek, ani lider jego drużyny, ani żaden z pozostałych reprezentantów nie musi się głodzić lub stosować innych drakońskich metod odchudzania i nie zaskoczy nas informacją o rozstaniu ze skokami z tego powodu.
– Nie ma się czego obawiać. My mamy problem w drugą stronę. Chłopcy są szczupli i muszą się pilnować, by nie ważyć za mało. To czasami trudniejsze niż pozbywanie się niepotrzebnych gramów – mówi szkoleniowiec.
Oczywiście nie znaczy to, że polscy skoczkowie mogą jeść co chcą i w nieograniczonych ilościach.Nie muszą za to katować się posiłkami, które nie pokrywają nawet połowy zapotrzebowania organizmu na kalorie."

Kamień z serca! 
Może i są chudzi, ale nie wychudzeni. Chcecie dowodów? Spójrzcie na moją poprzednią notkę :)
Sami nie raz wspominali, że lubią wypić piwo i pójść na pizze, więc nie może być aż tak źle ;d




Nie wiem jak wy, ale ja strasznie zgłodniałam od tej notki ;p Smacznego wszystkim głodomorom! 

                                                                                                                                        XOXO ;*

niedziela, 2 czerwca 2013

Polscy skoczkowie bez koszulek


Sama nie wiem co mnie podkusiło do napisania tak ... lekkiej notki. Chyba to słoneczna pogoda i cały dzień spędzony na plaży ;p
Mam nadzieję, że umilę wam chociaż trochę niedzielny wieczór.



Postanowiłam zrobić mały ranking, który jest oczywiście baaardzo subiektywny. 

Szóste, ostatnie miejsce zajmuje Dawid Kubacki. Wybacz Dawidzie, ale z całą moją sympatią do Ciebie, wypadało by się przede wszystkim trochę opalić i "przypakować". Chociaż i tak nie ma co narzekać, bo Twoja klata jest w znacznie lepszym stanie od klat większości polskich piłkarzy... ;p



Piąte miejsce zajmuje Krzysztof Miętus. Cóż, dużo lepsza od tej Dawida to ona nie jest...
(przepraszam za jakość)


Czwarte miejsce przypadło dla Kamila Stocha. Nasz mistrzunio skacze daleko i w pięknym stylu, momentami wręcz idealnie, ale niestety bez koszulki wygląda jak chodząca reklama głodu :(
Nie raz słyszałam już głosy o niebezpiecznie niskiej wadze Kamila. Miałam nadzieję, że to tylko plotki, ale patrząc na to zdjęcie ...


Trzecie miejsce zajmuje nie kto inny jak Jakub Kot.  Może skacze na razie bez rewelacji (cały czas wierzę, że jeszcze będzie gwiazdą polskich skoków, bo talent i świetną osobowość ma), ale jego ciało jest godne uwagi ;p



Na drugim miejscu uplasował się nasz wspaniały Piotr Żyła. Ma u mnie tak wysokie miejsce za najbardziej umięśnione ramiona :D Justyna jest niesamowitą szczęściarą mając takiego apetycznego męża!


A zwycięzcą bezapelacyjnie został Maciej Kot! Ta decyzja nie powinna raczej nikogo dziwić. Nie bez powodu nasz kochany maciek tam często paraduje bez koszulki :p
Opalenizna...kaloryfer na brzuchu... Czego drogie panie chcieć więcej?
Maciek jest jak dla mnie ideałem!( nie tylko w tej kategorii...), dlatego pozwoliłam sobie dodać więcej zdjęć     ;p





Powiedzcie mi jak można go nie kochać? ;p


Podobała wam się notka w trochę lżejszym stylu? Jakie są wasze typy?

Dziękuję za uwagę!
                                                                                                      XOXO :*

sobota, 1 czerwca 2013

Być żoną skoczka...

Kochani!


Na początku przepraszam (jeśli ktoś to w ogóle czyta), że tak długo nie pisałam, ale maj minął mi pod znakiem matur. Obiecuję poprawę i regularne notki! :)

Z okazji dzisiejszego święta, dnia dziecka, pragnę złożyć najszczersze życzenia wszystkim dzieciom, tym małym i tym "odrobinkę" starszym! ;d



A to taka mała, świąteczna sklejka, zrobiona dziś z rana :)
Poznajecie tych młodych przystojniaków?
W internecie widać dziś pełno zdjęć skoczków z dziećmi. Dało mi to do myślenia.. 

Jak to jest być żoną skoczka?

Wiele z nas, dziewczyn pewnie zazdrości tym kobietom. Przecież to musi być coś fantastycznego dzielić pasje z mężem, podróżować, poznawać wielu sportowców, podziwiać różne skocznie, oglądać zawody "od kuchni", ale niestety każdy medal ma dwie strony..
Wyobrażacie sobie jak ona muszą się martwić o zdrowie skoczków? Ile nerwów je kosztują każde zawody? Albo gdy skoki nie wychodzą tak jakby chcieli i skoczkom siada psychika?
Śmiało śmiem twierdzić, że żony skoczków są cichymi bohaterami, często niedocenianymi, ale za to jak bardzo potrzebnymi. Sam Kamil Stoch w tym roku pokazał jak bardzo pomogła mu żona po "porażce"(porażka to chyba zbyt wielkie słowo na zajęcie ósmego miejsca, ale fakt faktem, że Kamil się nam załamał) na mistrzostwach świata. Nie tylko pomogła mu pozbierać się po nieudanym skoku, ale zmotywowała go do dalszej walki dzięki czemu został Mistrzem Świata i poprowadził polską drużynę, do pierwszego, historycznego medalu! 






(Zawsze jak wspominam te mistrzostwa, łezka się w oku kręci :))


Przychodzi mi też na myśl inny aspekt, jak to jest próbować założyć rodzinę z osobą, której przez większość czasu nie ma w domu. Kobiety te przez większość czasu same muszą wychowywać dzieci, dbać o nie. Musi być to ciężkie, chociaż fakt, że mają takiego tatę jak np. Piotr Żyła, na pewno w jakimś stopniu im to wynagradza ;p



Życia łatwego to one nie mają, ale i tak im zazdroszczę :)

Mój mąż będzie skoczkiem i nie ma innej opcji! ;d

Co wy sądzicie o żonach skoczków? Czekam na wasze opinie :)

                                                                                                                                   XOXO :*